Zastanów się zanim odpowiesz
W naszym specyficznym kraju, z jednej strony niemal wszyscy narzekają na biedę, w jakiej przyszło im żyć, a z drugiej – kupują sobie, dla poprawy nastroju, coraz więcej drogich dóbr trwałego użytku i szczycą się nimi nie tylko przed sąsiadami, ale dodatkowo w różnych popularnych komunikatorach internetowych. Bo przecież nic nie poprawia lepiej nastroju, jak zajechać pod dom, na oczach patrzących sąsiadów, nową limuzyną za kilkaset tysięcy.
I tu, po tym może przydługim wstępie, zaczynamy dochodzić do sedna sprawy.
W ostatnich dniach opublikowany został wyrok NSA, kończący w sposób niekorzystny dla podatnika kilkuletnią drogę orzeczniczą w sprawie wydania przez organ podatkowy decyzji obciążającej go zryczałtowanym podatkiem od nieujawnionych przychodów w wysokości 75%. NSA oddalił skargę i uznał, że organ podatkowy postąpił słusznie. Podłożem całej sprawy był zakup przez podatnika nieruchomości, na którą – według jego wyjaśnień – oszczędzał przez lata.
Organy podatkowe oraz kolejne sądy administracyjne uznały, że wyjaśnienia podatnika co do zgromadzenia w gotówce dużej kwoty na zakup nieruchomości są niespójne oraz pozbawione elementów logicznego postępowania, a przez to nie należało dać im wiary. W tej sytuacji – zdaniem NSA – uznanie przez organ podatkowy, że środki na zakup pochodzą z nieujawnionych źródeł i wydanie zaskarżonej decyzji było zasadne, co znajduje dodatkowo potwierdzenie w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.
Pamiętać należy, że w sprawach dotyczących nieujawnionych przychodów ciężar dowodowy spoczywa na podatniku. Taki stan prawny powoduje, że w tego typu sprawach bardzo istotne staje się odpowiedź na podstawowe pytanie fiskusa – skąd pochodzą środki na zakup nieruchomości lub innego dobra trwałego. Możliwych odpowiedzi jest wiele, bo mogą one hipotetycznie pochodzić np. z otrzymanej darowizny, z pożyczki udzielonej przez rodzinę lub znajomych czy też z własnych oszczędności. W przedmiotowej sprawie podatnik przyjął wariant, iż środki na zakup są efektem wieloletnich oszczędności. Taki wariant można nazwać wariantem “zero-jedynkowym”, ponieważ nie ma w nim tzw. mniejszego zła, czym jest np. zapłata po terminie podatku od darowizny czy od pożyczki. W tym wariancie do wygrania jest wszystko, ale do przegrania jeszcze więcej.
Świadomość prawną podatników w naszym kraju należy uznać jako bardzo nikłą, stąd na zakończenie dobra rada – podatniku, zanim dokonasz takiego poważnego zakupu skontaktuj się z doradcą podatkowym, który pomoże ci w wyborze odpowiedniej opcji pod kątem podatkowym.